Jak działają psychodeliki w psychoterapii?

Czas czytania: 7min.

Kategoria: Psychoterapia

Jak działają psychodeliki w psychoterapii?

Czym są psychodeliki? Wstęp do tytułowego pytania.


Większość z nas słyszała o czymś takim jak „kwas”, magiczne grzybki, albo DMT. Skojarzenia są jednoznaczne – to narkotyki! Czyli z definicji substancje, które wpływają na nasz układ nerwowy i mogą powodować zmiany w percepcji, nastroju, zachowaniu oraz funkcjonowaniu organizmu. Zgodnie z tą definicją, do tej grupy należy również zaliczyć alkohol – jednocześnie można powiedzieć, że jest to jeden z najbardziej szkodliwych narkotyków, ale nie będzie to tematem dzisiejszego tekstu (alkohol nie jest psychodelikiem – zaliczany jest do grupy substancji zwanych depresantami). Będziemy dzisiaj mówić konkretnie o psychodelikach, inaczej zwanych halucynogenami, czyli substancjach które poprzez swoje działanie wywołują w nas zmiany świadomości polegające na uczuciu zniekształconej percepcji czasu, miejsca, oraz mogących wywoływać intensywne doświadczenia zmysłowe. Związane jest to konkretnie z ich zdolnością do interakcji z jednym z serotoninowych receptorów w naszym mózgu – 5-HT2A. Substancje te łączą się z nim w miejsce serotoniny, co wywołuje tymczasowy wpływ na nastrój, percepcję, oraz myśle. Podczas działania zażytego psychodeliku następują zmiany w sposobie komunikacji różnych części mózgu między sobą – między innymi, następuje spadek aktywności „Default Mode Network”, czyli sieci obszarów w mózgu aktywnych podczas myślenia autoreferencyjnego (czyli ‘skupionego na sobie’ – własnych myślach, emocjach, doświadczeniach i percepcji), co prowadzi do rozmycia poczucia odrębności i oddzielenia od otaczającego świata oraz od swojego własnego ego („ego dissolution”) – innymi słowy, czujemy się „jednością” z otaczającym nas światem, a także można powiedzieć, że uzyskujemy zdolność spojrzenia na siebie z innej perspektywy niż zwykle. Jest ono często opisywane jako doświadczenie mistyczne, transcendentalne lub duchowe, które może prowadzić do głębokich przemyśleń na temat samego siebie, swojego miejsca w świecie i relacji z innymi ludźmi. Jednocześnie, takie doświadczenie może być trudne do opisania słowami, a dla niektórych osób może być przerażające i trudne do zniesienia. Psychodeliki mogą również wywierać wpływ na połączenia między obszarami mózgu, które zwykle nie komunikują się ze sobą lub mają ograniczoną komunikację. Uważa się, że to połączenie przyczynia się do zwiększenia kreatywności, synestezji (zjawisko podczas którego osoba ma wrażenie że „czuje kolory”, albo „widzi dźwięki”) i żywych wizualizacji, często zgłaszanych podczas doświadczeń związanych z psychodelikami. Badania naukowe wskazują na kilka potencjalnych terapeutycznych zastosowań psychodelików. W ostatnich latach zainteresowanie tym obszarem wzrosło, a eksperymentalne terapie oparte na psychodelikach wykazały obiecujące wyniki w leczeniu różnych zaburzeń psychicznych, takich jak depresja, zaburzenia lękowe, zaburzenia stresu pourazowego (PTSD), uzależnienia, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne (OCD)[1][2][3]. Należy podkreślić, że badania w tych obszarach są w toku, a zastosowanie psychodelików w terapii może wiązać się z różnymi wyzwaniami, takimi jak określenie dawki terapeutycznej, kontrolowanie efektów ubocznych czy możliwe interakcje z innymi lekami. W związku z tym, zanim psychodeliki staną się powszechnie akceptowanym narzędziem terapeutycznym, konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań, które pozwolą na lepsze zrozumienie ich działania i potencjalnych zagrożeń.

             



Zanim przejdziemy do potencjalnych zastosowań psychodelików w terapii, muszę zaznaczyć najistotniejszą rzecz – nie przekonuję nikogo do przeprowadzania swoich własnych eksperymentów z użyciem psychodelików. O ile badania naukowe nie wykazały by substancje z konkretnie tej grupy wpływały na somatyczne (‘związane ze zdrowiem ciała’) zdrowie organizmu, nieostrożne zażywanie substancji z tej grupy może powodować nieprzewidywalne, ryzykowne zachowania, a także ataki paniki bądź lęku w przebiegu tzw. „Bad tripa” – czyli zbiorczego określenia nieprzyjemnego stanu wywołanego zażyciem psychodelików. Oprócz tego, zażywanie tych substancji może wyindukować schizofrenię lub psychozę u osób które mają genetyczne predyspozycje do ich wykształcenia (przy czym nie wykazano, by zażywanie psychodelików takich jak LSD, DMT, psilocybina, meskalina prowadziło do uszkodzeń mózgu bądź rozwoju jakichkolwiek problemów zdrowotnych u osób bez obciążenia genetycznego)[4].



Jak wygląda sesja psychoterapeutyczna z użyciem psychodelików?


Możemy ją podzielić na następujące fazy:

1. Faza przygotowania – jest to moment w którym odpowiednio przeszkolony terapeuta omawia z pacjentem cele terapii, opisuje jej proces, oraz potencjalne doświadczenia przez które może przechodzić pacjent podczas sesji. Bardzo ważne jest rozwianie wszelkich wątpliwości pacjenta, a także zaadresowanie jego lęków i obaw – jest to szczególnie istotne biorąc pod uwagę to, że po podaniu substancji percepcja pacjenta może ulec zmianie – dlatego też powinien jak najlepiej „wiedzieć czego ma się spodziewać”.

2. Faza sesji psychodelicznej – po przygotowaniu, pacjent przyjmuje odpowiednio wymierzoną dawkę substancji psychodelicznej w kontrolowanym, bezpiecznym środowisku, będąc pod nieustanną opieką terapeuty. W momencie gdy zacznie on odczuwać efekty zażytej substancji, terapeuta rozpoczyna rozmowę z pacjentem mającą na celu wywołanie efektu terapeutycznego. Polega to na monitorowaniu myślenia pacjenta i wsparciu w przeżywaniu oraz odpowiedniej integracji doświadczanych emocji, wspomnień i wizji. Taka sesja może trwać nawet do kilku godzin, a terapeuta zapewnia bezpieczeństwo i pomoc w nawigacji przez doświadczenie.

3. Faza integracji - po zakończeniu sesji psychodelicznej następuje etap integracji, który jest kluczowy dla osiągnięcia długotrwałych korzyści. Terapeuta pomaga pacjentowi zrozumieć i przyswoić emocje i doświadczenia zebrane podczas sesji. Integracja może obejmować omawianie doświadczenia, identyfikowanie powtarzających się motywów oraz szukanie sposobów na wyciągnięcie konstruktywnych wniosków na skutek analizy myśli, zachowań i relacji pacjenta.  



Uważa się, że korzyści z tego typu terapii są skutkiem wykształcenia odpowiedniego nastawienia do myśli doświadczanych podczas zmienionego stanu świadomości wywołanego przez substancję oraz wsparcia terapeutycznego ze strony wykwalifikowanych specjalistów. Prowadzi to do głębokiej eksploracji wnętrza naszej psychiki, rozładowania napięcia emocjonalnego, oraz wykształcenia przez pacjentów sposobów by akceptować samego siebie oraz poradzić sobie ze skutkami niegdyś przebytej traumy.

Należy podkreślić, że psychoterapia z zastosowaniem psychodelików nie będzie się nadawała dla każdego. Szczególne ryzyko występuje wśród osób z psychozą w wywiadzie, chorobą dwubiegunową, albo innymi schorzeniami psychicznymi. Należy bardzo dokładnie zbadać pacjenta przed podjęciem tej formy terapii. Aktualnie, terapia psychodelikami takimi jak psylocybina lub MDMA możliwa jest jedynie w ramach przeprowadzanych badań naukowych.


Mimo obiecujących wyników, zastosowanie większości psychodelików w terapii wciąż nadal raczkuje i nie jest dopuszczone na szeroką skalę. Jest jednak jeszcze jedna substancja o działaniu psychoaktywnym, której nie można określić jako klasyczny psychodelik (działa na nieco inne receptory). To ketamina - syntetyczny lek znieczulający. Odkryta w latach 60. XX wieku, początkowo była stosowana jako znieczulenie ogólne w medycynie i weterynarii, szczególnie w krótkotrwałych zabiegach chirurgicznych. Ketamina należy do klasy leków dysocjacyjnych, które powodują uczucie oderwania od otoczenia oraz zmniejszenie odczuwania bólu.W mniejszych dawkach może powodować doświadczenia podobne do psychodelików, jednak jej mechanizm działania jest nieco inny – zamiast działać na receptory serotoninowe 5-HT2A, ketamina działa antagonistycznie (hamująco) na receptory NMDA związane z glutaminianem.


W praktyce badania wykazały, że niskie dawki ketaminy podawane w formie dożylnego wlewu w kontrolowanym środowisku klinicznym mogą szybko łagodzić objawy depresji u niektórych pacjentów, nawet jeśli inne metody leczenia zawiodły[5][6]. W niektórych ośrodkach w Polsce już teraz stosuje się leczenie z zastosowaniem ketaminy w leczeniu depresji lekoopornej – bardzo łatwo znaleźć konkretne placówki za pomocą Internetu. Wykazano, że zastosowanie ketaminy prowadzi do szybkiej redukcji objawów depresyjnych, czasem już w przeciągu kilku godzin, a jej efekty terapeutyczne trwają od kilku dni do kilku tygodni. Dzięki temu jest to bardzo obiecująca opcja dla pacjentów, którzy nie odpowiedzieli odpowiednio na leczenie tradycyjnymi antydepresantami.




Podsumowując, psychodeliki stanowią tajemniczą i niezmiernie interesującą grupę substancji, które posiadają bardzo duży potencjał terapeutyczny poprzez wsparcie klasycznych technik psychoterapeutycznych. Poprzez stworzenie warunków do głębokiej introspekcji stwarzają obiecujące narzędzie do zastosowania w terapii wielu schorzeń psychicznych. Pamiętajmy jednak, że pomimo tego że prawdopodobnie nie są szkodliwe dla naszego ciała, zmiany stanu psychicznego mogą prowadzić do podejmowania wielu impulsywnych i nieprzemyślanych decyzji, jeżeli będą zastosowane na własną rękę, bez wsparcia wyspecjalizowanego terapeuty. Przede wszystkim znajdźmy ośrodek terapeutyczny, który wzbudzi nasze zaufanie – bo to ono jest najważniejsze, i kwestie doboru odpowiedniego leczenia pozostawmy wybranemu przez nas zespołowi.

Lek. Piotr Suchowierski



[1] Carhart-Harris, R. L., Bolstridge, M., Rucker, J., Day, C. M. J., Erritzoe, D., Kaelen, M., … Nutt, D. J. (2016). Psilocybin with psychological support for treatment-resistant depression: an open-label feasibility study. The Lancet Psychiatry, 3(7), 619–627. doi:10.1016/s2215-0366(16)30065-7

[2] Mithoefer, M. C., Wagner, M. T., Mithoefer, A. T., Jerome, L., & Doblin, R. (2010). The safety and efficacy of ±3,4-methylenedioxymethamphetamine-assisted psychotherapy in subjects with chronic, treatment-resistant posttraumatic stress disorder: the first randomized controlled pilot study. Journal of Psychopharmacology, 25(4), 439–452. doi:10.1177/0269881110378371

10.1177/0269881110378371

[3] Bogenschutz, M. P., Forcehimes, A. A., Pommy, J. A., Wilcox, C. E., Barbosa, P., & Strassman, R. J. (2015). Psilocybin-assisted treatment for alcohol dependence: A proof-of-concept study. Journal of Psychopharmacology, 29(3), 289–299. doi:10.1177/0269881114565144

10.1177/0269881114565144

[4] Krebs, T. S., & Johansen, P.-Ø. (2013). Psychedelics and Mental Health: A Population Study. PLoS ONE, 8(8), e63972. doi:10.1371/journal.pone.0063972

10.1371/journal.pone.0063972

[5] Berman, R. M., Cappiello, A., Anand, A., Oren, D. A., Heninger, G. R., Charney, D. S., & Krystal, J. H. (2000). Antidepressant effects of ketamine in depressed patients. Biological Psychiatry, 47(4), 351–354. doi:10.1016/s0006-3223(99)00230-9

[6] Zarate, C. A., Singh, J. B., Carlson, P. J., Brutsche, N. E., Ameli, R., Luckenbaugh, D. A., … Manji, H. K. (2006). A Randomized Trial of an N-methyl-D-aspartate Antagonist in Treatment-Resistant Major Depression. Archives of General Psychiatry, 63(8), 856. doi:10.1001/archpsyc.63.8.856

Niniejszy artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny. Nie może być traktowany jako źródło diagnozy. Nie stanowi on jakiejkolwiek porady medycznej. Pamiętaj, że każdy przypadek jest indywidualny. W przypadku problemów z własnym zdrowiem, celem uzyskania właściwych informacji każdorazowo należy skonsultować się z profesjonalistą.

Autor

Piotr Suchowierski

Lekarz medycyny, absolwent Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Przyszły psychiatra - aktualnie w drodze do stażu specjalizacyjnego. W wolnych chwilach dużo czasu spędza na uprawianiu sportu i grze na gitarze.

Przeczytaj również

pierwsza wizyta u psychologa - przygotowanie

Jak przygotować się do wizyty u psychologa?

Czym zajmuje się psycholog?Psychologiem można nazwać osobę, która ukończyła stud...

Ile kosztuje wizyta u psychologa

Ile kosztuje wizyta u psychologa? Analiza cenników.

Koszt pierwszej wizyty?Należy pamiętać, że pierwsza wizyta bardzo często jest dr...

psychoterapia online - wady i zalety

Terapia online - jak to wygląda w praktyce? Skuteczność wizyt zdalnych.

Wprowadzenie, skuteczność wizyt online. Zastanawiasz się nad wizytą u specjalist...